O tym, jak łapanie motylków ćwiczy umysł.

Wszystko, co widzimy, to bodźce wzrokowe, które oko wychwytuje i przekazuje do odpowiednich pól w mózgu. Tam poddawane są obróbce i syntezie – czyli następuje przetwarzanie informacji. „Przewrotne motylki” w wesoły sposób pomagają doskonalić spostrzeganie oraz analizowanie dostrzeganych bodźców.

Zmierz się z poniższym zadaniem i ciągu 3 sekund i odpowiedz, czy na zdjęciu są dwa takie same motylki

motylki
Jeżeli sądzisz, że tak, to spostrzeganie jest OK., natomiast słabiej z analizą:
Jeżeli nie dałeś się złapać, to znaczy że percepcja i analiza bodźców są u Ciebie do pozazdroszczenia!

motylkidwa1motylki 2szt

Zabawa zaczyna się w gronie znajomych, gdy każdy uzbrojony w tzw. planszetkę – czyli własną łąkę z motylkami, może nią dowolnie manipulować, aby znaleźć motylka z karty. Bardzo to irytujące, gdy ktoś szybko wynajduje u siebie motylki, a my mamy w oczach kalejdoskop; co chwilę ktoś radośnie krzyczy „mam”, by za chwilę z rozczarowaniem „odkryć”, że złapał motylka tylko trochę podobnego, czyli w efekcie nic nie upolował. Ponieważ spostrzegawczość można wyćwiczyć, w pewnym momencie znalezienie motylka z karty nie stanowi wyzwania – wówczas do gry wkraczają dwa albo nawet trzy motylki.

Ta prosta i wesoła zabawa poza spostrzegawczością ćwiczy refleks i koncentracje uwagi a także analizowanie danych oraz wyobraźnię przestrzenną stanowiąc tym samym doskonały trening umysłu.
 
Zadanie: znajdź kartę z takim samym motylkiem, jak na małej planszy pośrodku:
 
motylkirozsypane