Wprowadzenie do nauki anatomii

Przed podaniem przykładowych sposobów na opanowanie materiału z anatomii, warto przyjrzeć się, z czego wynika trudność, spędzająca sen z powiek studentom pierwszego roku medycyny (i nie tylko). 

 1. Ogromna ilość materiału pamięciowego.

 Jest to oczywista oczywistość! Jednak nieraz dobrze jest przyjrzeć się takiej oczywistości z bliska. Bo, jeżeli poprosiłabym studenta, aby przeszedł pieszo z Wrocławia do Augustowa - przy założeniu, że wyjdzie w sobotę o 9.00 a w Augustowie ma się pojawić tej samej soboty o 19.00 i całą drogę musi przejść tylko i wyłącznie na własnych nogach - nie korzystając z żadnego środka lokomocji, to przewidywalną reakcją będzie ... popukanie się w czoło.

Ciekawe, że nikt nawet nie przystąpiłby do próby wykonania tak postawionego zadania. Powyższy przykład obrazuje słabość naszego rozumowania - bo o ile nie wymagamy
niemożliwego od swego ciała, tu: nóg, to od mózgu, owszem. Z podanych trzech warunków możliwe jest spełnienie tylko dwóch. Jeden nie może być zachowany: albo nie dotrzemy do Augustowa oddalonego od Wrocławia o 556 km tylko co najawyżej do Dziadowej Kłody (to ok. 50 km), albo nie dotrzymamy limitu czasu - pieszo możemy przejść tę odległość w 112 godzin bez przerwy, a nie w 10, albo skorzystamy z jakiegoś środka lokomocji, czyli nie damy rady przejść takiego dystansu w tym czasie na piechotę. 

Jednak zamiast narzekać i biadolić warto zastanowić się, jakie warunki powinny być spełnione, aby przygotowanie do egzaminu z anatomii stało się możliwe, a przynajmniej mniej stresujące.

Warto rozpocząć od poznania swoich możliwości, mocnych i słabych stron w zakresie uczenia się oraz od zdobycia wiedzy o efektywnej nauce. Proszę odpowiedzieć na kilka pytań, które pomogą ocenić czy jesteś przygotowany/a do studiowania:  TEST

Zatem aby nie wymagać niemożliwego od swoich szarych komórek, należy dać im szansę i:

- porcjować wiedzę, czyli rozkładać na mniejsze elementy

- stosować powtórki zgodnie z krzywą zapominania (wiesz, że powtarzając 24 razy w ciągu doby zapamiętasz 40% informacji, a 2 razy w ciągu 12 dni aż 90%!)

- powtarzać materiał aktywnie - mówić, rysować, zaznaczać na rysunkach, modelach.

 2. Cel uczenia się 

Odpowiednio sformułowany cel jest doskonałym kołem napędowym do pracy. Nie tylko zwiększa motywację i poprawia koncentrację, ale działa jak dodatkowa bateria, z której możemy czerpać energię, szczególnie gdy dopada nas zwątpienie. Jeżeli uczymy się anatomii w kontekście szerszej i potrzebnej w przyszłości wiedzy, chcemy dobrze rozumieć funkcjonowanie organizmu, który jako lekarze będziemy w przszłości leczyć, to nauka anatomii nabiera innego sensu, niż wtedy gdy celem jest tylko zdać egzamin. Oczywiście, że zdany egzamin jest warunkiem nie podlegającym kwestii - bez tego nie pójdziemy dalej. Jest to jednak tylko cel cząstkowy, który powinien ułatwić przygotowanie się do konkretnej formy egzaminu - inaczej uczymy się na egzamin pisemny (testowy czy opisowy), a inaczej na ustny. Tak więc postawienie celu nauki anatomii jako warunku zostania profesjonalistą ułatwi uczenie się tego przedmiotu w szerszym kontekście i pozwoli na jego rzeczywiste studiowanie. Poza pytaniem "jak się tego nauczyć" warto skorzystać z mocy pytania "dlaczego mam się tego nauczyć".

3. Uczyć się czy studiować? 

I w tym momencie dochodzimy do smutnego wniosku, że tak, jak w szkole nie uczono nas uczyć się, tak teraz nie potrafimy (jeszcze) studiować. Przez kilka lat edukacji każdy nabrał doświadczenia w zdobywaniu wiedzy i pewne pojęcie o uczeniu się posiada; zdobyte zresztą metoda najlepszą - poprzez doświadczenie - ale również najgorszą, bo najbardziej czasochłonną. Student pierwszego roku napotyka od razu dwie istotne trudności - jadną w postaci "kobyły pamięciowej" czyli anatomii, a drugą w postaci umiejętności studiowania, o której ma albo mgliste pojęcie albo nie ma  żadnego. A właśnie anatomia jest przedmiotem wymagającym właśnie studiowania a nie zakuwania!

System też nam tego zadania nie ułatwia: a to za mało godzin ćwiczeń, a to brak możliwości odrobienia zajęć, a to niemożność zobaczenia preperatu - poza zajęciami, gdzie w grupie nie zawsze się do niego dopchamy. Jednak o ile na rozwiązania systemu mamy niewielki wpływ, to na sposób studiowania przez nas anatomii, dużo większy.

Jeżeli ilość materiału do nauczenia się uznamy za niepodlegającą dyskusji (co jest zresztą warunkiem prawdziwym), przyświeca nam cel zostania profesjonalistą, dzieki czemu rozumiemy dlaczego chcemy się tego nauczyć, to pozostanie tylko wypracowanie metody, czyli poszukanie środków, jak tego dokonać.

Tu w odsiecz przychodzi neurodydaktyka, która świetnie opisuje proces uczenia się, który zachodzi w neuronach. O ile dawniej mogliśmy mówić o intuicyjnym sposobie uczenia się (powtórzyć materiał przed snem, bo w nocy nastąpi konsolidacja materiału) to teraz posiadamy wiedzę popartą naukowymi badaniami w tym zakresie.

Artykuły powiązane

Tęcza – najczęściej cieszy i wywołuje podziw. 
        Najprostszy sposób na zapamiętanie kilku informacji w ustalonej…
Zapamiętaj kilka wyrazów dzięki którym pozbędziesz się samogłosek ...